W sobotę nasza drobniutka podopieczna zamieszkała w domu tymczasowym u Pani Aldony, która przyjechała po bokserkę prawie 500km. W domu czekała na malutką bokserka rezydentka Lajla. Dziewczyny dogadały się bez problemu. Bardzo się cieszymy, że mała znalazła dom z boksiową towarzyszką, która nie tylko nauczy ją życia w domowych warunkach ale również pomoże bokserce pokonać strach.
Fiona mimo odrobaczania nadal jest bardzo zarobaczona, więc opiekunowie nadal ją odrobaczają. Za kilka dni wykonają badanie kału.
Pani Aldona pisze tak:
"Witam serdecznie,
Lila, bo tak nazwaliśmy Fionę, mieszka już u nas prawie tydzień. Początki były bardzo ciężkie, ponieważ Lilka była bardzo wycofana, ale pragnęła kontaktu z człowiekiem. Nie cieszyła się po prostu podchodziła i oddawała się w nasze ręce. Zaprzyjaźniła się z naszą bokserką Lajlą, teraz są po prostu nierozłączne, ciągle się bawią, całują i jedzą z jednej miski. Lila w przeciągu 2 dni tak się zmieniła, chętnie wychodzi na spacery i przede wszystkim cieszy się z nich a nie tak jak wcześniej. Teraz my też dostajemy od niej buziaki, czego na początku nie robiła. Byliśmy z Lilką u weterynarza, ma bardzo dużo robaków więc ją odrobaczamy, za kilka dni badanie kału. Dziękujemy za tak wspaniałą dziewczynkę!!!;) Jest naprawdę kochana;))) "