Historia zatoczyła krąg i znów opiekun (właściciel) Satry i Stripeya znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Z przyczyn niezależnych, na które nie ma już wpływu (pan Andrzej wykorzystał wszystkie możliwości walki o utrzymanie swoich psów przy sobie) Pan Andrzej musi znaleźć nowy dom bądź nowe domy dla swoich bokserów. Sytuacja jest bardzo trudna i stresująca. Pan Andrzej stracił bowiem już wszystko co kochał i o co walczył a w tej walce wspierały go jego psy i świadomość, że walczy dla nich i o nie... że walczy o swoje dzieci i swój los. Przegrał...
Bardzo prosimy Państwa o choćby tymczasowy dom dla Satry i Stripeya