Dostaliśmy relację i zdjęcia od naszej wolontariuszki Beaty, która niedawno odwiedziła Tysona/Nero:
"Witam
Miałam przyjemność ostatnio odwiedzić i poznać Tysona zwanego w domu Nero. Cóż wizytę można udać za zaliczoną.
Spotkaliśmy się na spacerze, wtedy to pierwszy raz zobaczyłam psa i opiekuna. Nero to duży bokser zapatrzony w swojego opiekuna. Jego opiekun również jest zapatrzony w swojego psa. Następnie udaliśmy się do mieszkania. Nero mimo swoich latek pięknie bawił się swoim pluszakiem, a my rozmawialiśmy. Pies jest zadbany, a ja zobaczyłam książeczkę szczepień i całą dokumentację leczniczą W niedługim czasie Panowie przeprowadzają się do domu ponieważ mieszkanie w bloku na piętrze sprawia psu problem z wchodzeniem.
Na pytanie Pana Roberta " synu i co teraz powiesz ? " Tyson vel Nero siadł przed Panem Robertem i zaczął delikatnie poszczekiwać. Ooo jak opowiadał.
Na koniec umówiliśmy się na kolejne spotkanie i zdjęcia, więc za jakiś czas znowu pokarzemy Nerusia.
Pozdrawiam Beata, Robert i Tyson vel Nero "