• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Relacja o Aronie

Aron przeszedł pod naszą opiekę w marcu 2018 roku. Trafił do Domu Tymczasowego, w kórym miał zostać na stałe. Niestety trudna sytuacja życiowa opiekunów zmusiła ich do oddania nam Arona. W dniu wczorajszym bokser został przez nas zabrany z domu tymczasowego. 
Bardzo dziękujemy Iwonie za pomoc w odebraniu psa, za przechowanie go u siebie do czasu przekazania naszemu wolontariuszowi Markowi.

Dziękujemy również Eli i Markowi za pomoc w transporcie Arona.

Relacja byłych opiekunów o Aronie:
"Aron, cudowny pies kochający ludzi ale jeszcze bardziej psy na spacerze :) Do każdego musi podbiegnąć, powąchać, zachęcić do zabawy. Gdy zobaczy psa na spacerze wtedy włącza mu się słuch wybiórczy i nikt z nas nie jest w stanie go przywołać do siebie. Na szczekające na niego psy nie zwraca uwagi i nie wdaje się w bójki. Na wieczornym spacerze odzywa się w nim pies tropiciel . Obwąchuje wtedy każdy krzaczek i kępę trawy głośno pochrumkując. W domu, w ciągu dnia nie niszczy i tak naprawdę gdy zaliczy dłuższy spacer to resztę dnia przesypia. A śpiąc głośno chrapie. Ma na swoim sumieniu kilka zniszczonych smyczy. Gdy na spacerze zdarza nam się zatrzymać albo usiąść na trawie z psem to Aron wtedy uwielbia przegryzać smycz . Je suchą karmę ale gotowanym mięsem z ryżem i marchewką nie pogardzi. Nie przepada za przytulaniem ale poddaje się jemu bez większych protestów . W nocy zasypia na kocyku ale rano zawsze zastajemy go z nami w łóżku. Lubi dzieci i dorosłych. Jest delikatny ale lubi witać nas skacząc z radości i liżąc po rękach, nogach, ubraniu. Bez problemu dogaduje się z naszą kocicą która do przyjaznych psom nie należy. Jest cudowny."

 

 

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki