Dostaliśmy bardzo smutną wiadomość z domu adoptowanego od nas w 2015 roku boksera Mameda:
"Dzień dobry,
Chciałam poinformować Państwa, że 29 kwietnia pożegnaliśmy Mamedka. Wykryto u niego nieoperacyjnego guza zlokalizowanego przy sercu. Guz rozrastając się zaczął rozsadzać naczynia krwionośne, nastąpiło powolne niedotlenienie serca, anemia i trudności z oddychaniem. Objawy rozwinęły się z dnia na dzień i niedługo po diagnozie zmuszeni byliśmy podjąć decyzję o uśpieniu. Bardzo trudno mi się to pisze, wciąż nie możemy się z tym pogodzić. Mamed skończył w kwietniu 9 lat, z czego 5 i pół roku spędził z nami. Wydaje mi się, że to bardzo krótko. Mam nadzieję, że daliśmy mu dobre życie. Ostatniego dnia był już bardzo zmęczonym pieskiem, dlatego przesyłam zdjęcie, na którym był najbardziej sobą i jakim będziemy go pamiętać.
Pozdrawiam serdecznie,
Dominika"