Brok zamieszkał w nowym domu, dostaliśmy relację i zdjęcia z pierwszych dni:
"Witam,
Melduję, że podróż do domu przebiegła dobrze. W domu zrobiliśmy spacer zapoznawczy Broka z dziewczynami. Obie były zdziwione kogo im przywiozłam, ale Brok jest tak pozytywnie zakręcony, że spacer odbył się pod hasłem "skręcone smycze" od wariactw. W domu już cała trójka ustaliła hierarchię. Psy ustaliły jak się dzielą narożnikiem i fotelem. Z Karmelą super się bawi. Szaleją na ogródku co chwilę wpadając do domu po łyk wody i chrupka. Potem wykończone śpią na kaflach. Brok jest cudowny. Skradł nasze serca. W związku z jego naturą, wrodzonym optymizmem i urokiem osobistym, czym wszystkich sobie zjednuje, dostał od nas nowe imię i stał się Walentym. Ogromny łasuch z niego. Jest mistrzem w dyscyplinie zwanej "żebractwo". Wymaga pracy w nauce "dobrych manier", ale treningi powinny pójść lekko, bo za psie ciastka zrobi wszystko. Rana po zabiegu kastracji goi się prawidłowo. W
piątek idziemy na ściągnięcie szwów. Podsyłam kilka fotek Kochanego Walentego z jego nową Rodzinką.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola"