Maja przeszła jakiś czas temu zabieg sterylizacji, sunia mieszka obecnie w domu tymczasowym u Pani Ewy (bardzo dziękujemy za pomoc i opiekę) i szuka domu stałego:
"Maja nadal jest bardzo lękliwa i wycofana, chociaż od początku pobytu u nas zrobiła duże postępy. Jak do nas przyszła, to kuliła się na widok wyciągniętej ręki i uciekała. Teraz sama przychodzi na pieszczoty, ale tylko w łóżku, kiedy siedzę a najlepiej leżę, wystawia wtedy brzuszek a jak przestaję głaskać, to łapką prosi o więcej. Lubi głaskanie, drapanie, miziania, ale nadal sztywnieje brana na ręce. W nocy wcześniej spała w nogach łóżka, teraz wciska się między mnie a męża i tak zasypia. Chętnie wychodzi na spacery, coraz dokładniej exploruje teren, ale zawsze przybiega na zawołanie, od kiedy dostaje za to smaczka. Natomiast jak idę w jej stronę, to ucieka albo przywiera do ziemi, jakby prosiła, nie bij. Aż strach pomyśleć, co musiało ją spotykać ze strony człowieka. Dlatego jeszcze poza podwórko nie wychodzimy i na razie adopcja byłaby możliwa tylko do domu z dobrze ogrodzonym terenem. Załatwia się na dworze i w domu na maty."
Chcesz adoptować Majeczkę? Wypełnij naszą ankietę:
www.ankieta.sosbokserom.pl