• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

30.03.2012

Emir trafił do schroniska kilka dni temu, został porzucony.

Emir ma około 5 lat, jest atletycznie zbudowany, bardzo zwinny. Ma w sobie duże pokłady energii, które momentami okazuje, podrywając się do szalonego pędu przed siebie. Jest bardzo przyjazny w stosunku do ludzi. W relacjach z innymi psami bywa zaczepny i prowokujący do konfliktów. Lubi się bawić w przeciąganie liny. Zachęcany i wołany potrafi w szale radości biec z imponującą prędkością do opiekuna. Wychowywał się z dziećmi, więc nie przejawia wobec nich żadnej agresji. Nie wiemy jaki jest jego stosunek do kotów. Pies jest odrobaczony i zaszczepiony na choroby zakaźne oraz na wściekliznę. Ogólny stan zdrowia dobry.

16.04.2012

Emir zamieszkał w nowym domu w Grójcu.

Relacja z nowego domu:

"Witam
W Wielki Piątek przybył do naszego domu Emir! (Niestety mąż postawił mi warunek, że on wybiera imię dla psa i wybrał „Wariat”;) uparł się strasznie i już tak zostało).
Bardzo zadowoleni jesteśmy, że Wariacik pojawił się u nas. Tego samego dnia już został wykapany – kąpiel zniósł bardzo dzielnie. Piecho jest bardzo mądry, zna podstawowe komendy jak siad, daj łapę, daj drugą łapę, czekaj, na miejsce i małe opory przy leżeć.  Przesypia noce grzecznie na swoim posłaniu głośno chrapiąc i nie tylko ;). Po drugim dniu pobytu już został spuszczony bez smyczy i na zawołanie wraca, nie było jeszcze żadnej sytuacji, żeby trzeba było go złapać. Na psy nie reaguje, do momentu jak któryś nie zacznie go prowokować. Kiedy jest z nami to aniołek. Fakt obydwoje z mężem pracujemy i niestety Piecho zostaje na ok. 8h w domu to jak wracamy to powstaje mały bałaganik, (ale nic nie niszczy) i mokra podłoga, ale wiem, że to jest kwestia czasu i nauczy się i tego. Co zdążyliśmy zauważyć Wariacik nie przepada za kociakami.  Jeśli już dojrzy jakiegoś kota to staje na baczność i ciężko jest go odciągnąć. Ale bliższego spotkania całe szczęście nie było. Na smyczy chodzi bardzo ładnie i uwielbia pieszczochy. Potrafi nawet wejść i usiąść sobie na moich lub męża kolanach.
Zero jakiejkolwiek agresji w stosunku do dzieci i do ludzi.  Pochwalimy się, bo w czwartek mój Wariat został honorowym dawcą krwi;) tzn. pojechaliśmy do lecznicy w celu uratowania szczeniaczka, bez krwi maleństwo by umarło. Przy okazji, Wariacik został zbadany i pobraną miał krew. Przemiły weterynarz chciał mnie wystraszyć i kiwając głową mówi p. Malwino dawno nie widziałem takich wyników. To ja z małą niepewnością tzn. takich dobrych? Tak, takich dobrych! 
Wariacik powoli zaczyna odczuwać, że teraz tu jest jego dom. Jak tylko ktoś zapuka czy zadzwoni dzwonkiem od razu alarmuje, że on tu pilnuje.
Dziwne mam odczucia, bo czuje jakby był on z nami od zawsze. 
Pozdrawiamy serdecznie
Malwina, Filip i Antoś z Grójca"

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki