Tosia jest młodziutką sunią w typie rasy buldog francuski, która kilka dni temu przeszła pod opiekę naszej Fundacji razem z Fado, Frodo, Florią i Fridą.
Tosia trafiła od razu do lecznicy:
Zły stan skóry, przełysienia, zgrubiałe małżowiny uszne z rumieniem, zapach sierści niefizjologiczny. Skóra na sutkach w kilku miejscach skaleczona, zgrubiała. Przerośnięte pazury i brudne uszy.
Suczka bardzo wycofana i strachliwa.
Tosia jest sunią bardzo wycofaną, na widok człowieka od razu przywiera do ziemi i siusia pod siebie.
Kochani! Potrzebujemy Waszej pomocy żeby spłacić długi za pięć naszych nowych podopiecznych. Musimy zapłacić za transport, wizyty, odrobaczenie, czipowanie, szczepienia, leki do uszu i karmę hypoalergiczną.
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/sos-bokserom
Wygodny przelew tradycyjny:
Fundacja SOS Bokserom
ul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa
nr rachunku bankowego: 06 1500 1012 1210 1015 2421 0000
tytułem: Darowizna dla Tosi
Chcesz adoptować Tosię? Wypełnij nasza ankietę adopcyjną:
https://ankieta.sosbokserom.pl/
Tosia była wczoraj w lecznicy, pobrano jej krew na morfologię i biochemię, wyniki są dobre.
Tosia przeszła dzisiaj zabieg sterylizacji w narkozie wziewnej, sunia czuje się dobrze.
Tosia była dzisiaj na wizycie kontrolnej po zabiegu sterylizacji, została zaszczepiona przeciw chorobom wirusowym.
Sunia pojechała do nowego domu, zamieszkała z 5-letnim buldogiem rezydentem, z którym się szybko zaprzyjaźniła.
Tosia była dzisiaj na wizycie kontrolnej po zabiegu sterylizacji, została zaszczepiona przeciw chorobom wirusowym.
Sunia pojechała do nowego domu, zamieszkała z 5-letnim buldogiem rezydentem, z którym się szybko zaprzyjaźniła.
Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu adoptowanej od nas buldożki Tosi:
"Dzień dobry, Tosia jest już po zdjęciu szwów (byli razem z Maksiem). Poprosiłam lekarza, żeby zerknął jeszcze na uszy, oczy i ząbki. Są lekkie stany zapalne (nie wymagają antybiotyku). Dostała kropelki do uszu, oczek i spray do ząbków. Tosia jest mega grzeczna u lekarza. Jest
bardzo dobrze, prawie nie siusia w domu, a jak już jej się zdarzy, to na podkład. Z Maksem dogadują się bardzo dobrze. Cała rodzina bliższa i dalsza jest w niej zakochana."