27.12.2012
O skrajnie wycieńczonym i wychudzonym Shakurze dowiedzieliśmy się przed Świętami, pies błąkał się w okolicach dworca kolejowego w Przytorze. Bokser trafił do schroniska w Świnoujściu. Nie wiemy jak długo się błąkał, ile czasu był głodny, jak przeżył mroźne noce na zewnątrz ....
Zapraszamy do przeczytania artykułu i obejrzenia filmu:
http://iswinoujscie.pl/artykuly/24947/
Szakur potrzebował naszej pomocy, zrobliśmy wszystko, żeby przywieźć go do Warszawy.
Dziękujemy Pani Monice i Panu Bartkowi za przewiezienie boksera w Drugi Dzień Świąt ze Świnoujścia do Szczecina, Magdzie za transport do Gorzowa, Panu Wojtkowi za transport do Konina.
Dziękujemy również Pani kierownik schroniska, Alinie Celniak za zaufanie i wydanie nam boksera.
Relacja Germaine:
"Shakura odebraliśmy w środę wieczorem w Koninie od Pana Wojtka. Bokser był bardzo słaby, wnieślimy go do samochodu, zawieźliśmy do szpitala w Warszawie. Na miejscu nie chciał wysiąść z samochodu, zwinął się na kocu, było mu ciepło, nie ruszył się. W szpitalu założyli mu wenflon, podłączyli kroplówkę. Miał wykonane zdjęcie RTG płuc. "
Shakur przeszedł dzisiaj kolejne badania, zostanie w szpitalu kilka dni, jego stan jest ciężki, wyniki krwi wykazały bardzo silną anemię.
Prosimy o pomoc w pokryciu kosztów leczenia Shakura w szpitalu, prosimy o darowizny na konto Fundacji z dopiskiem: "leczenie Shakura".
Shakur pozostał w lecznicy całodobowej do czwartku, po czym przyjechał do lecznicy w której są leczone nasze boksery w Warszawie.
Pies ma niewydolnośc nerek, musi dostawać cały czas kroplówki, antybiotyki, suplementy diety wspomagające pracę nerek oraz specjalistyczą karmę weterynaryjną na nerki.
Dziękujemy Pani Magdzie za opiekę i nocowanie Shakura u siebie przez 3 doby.
Bokser jest nadal nawadniany kroplówkami, mieszka obecnie w domu tymczasowym w Warszawie, od jutra opiekunka z domu tymczasowego będzie podawała Szakurowi kroplówki dożylnie w domu.
Stan Shakura jest nadal ciężki, bokser bardzo powoli wraca do zdrowia, mamy nadzieję, że wygramy walkę o jego życie. Wyniki nerkowe się minimalnie poprawiły, pies jest silniejszy, sam wchodzi po schodach, załatwia swoje potrzeby na zewnątrz.
Relacja:
"Shak ma apetyt, pochłania jedzenie w ciągu kilku sekund, po czym patrzy prosto w oczy jakby chciał zapytać: a może dostanę więcej? Po zjedzeniu idzie do swojego posłanka, kładzie się na grzbiecie, zasypia i głośno chrapie. Jest bardzo grzeczny, uwielbia się przytulać, z innymi psami dogaduje się bez problemu."
Szakur czuje się lepiej, jest kontaktowy, wita opiekunkę merdaniem ogona. Dostaje kroplówki dwa razy dziennie, uwielbia jeść. Bokser był dzisiaj w lecznicy, miał założony nowy wenflon.
Shakur był kilka dni temu w lecznicy, pobreno mu krew, został różnież zważony.
Relacja Germaine:
"Wyniki morfologii są lepsze, zważyliśmy Shakura, waży obecnie 25,10 kg. Kiedy do nas trafił ważył zaledwie 19 kg, słaniał się, nie był w stanie wejść sam po schodach. Byli tacy, którzy mówili, że nie ma sensu leczyć tak chorego boksera, radzili uśpić psa. Shakur pokazał wszystkim jak bardzo chce żyć, dzielnie walczył i wygrał walkę o swoje życie. Przytył 6 kg, jest wesoły, merda ogonem za każdym razem, kiedy wchodzę do pokoju, pomrukuje i próbuje niezdarnie na mnie skakać. Dogaduje się z cała gromadą i jest strasznym głodomorkiem. Musi jeść cały czas specjalną karmę weterynaryjną na nerki, dostaje leki i witaminy. Bardzo zaprzyjaźnił się ze Spikiem, śpią razem w jednym posłanku."
Za kilka dni Shakur będzie miał kolejne badanie krwi, jeżeli wyniki będą lepsze, zostanie umówiony zabieg kastracji ze względu na zmianę nowotworową w jądrach, zostanie również usunięty guz na łapie.
Shakur był wczoraj w lecznicy na wizycie kontrolnej, pobrano mu krew. Wyniki się poprawiły, hematokryt wzrósł z 19 na 22,5. Czerwone ciałka z 22,6 na 3,6.
Szakur przejdzie wkrótce zabieg usunięcia wielkiego guza na łapie oraz kastracji z powodu nowotworu w jądrze.
SERDECZNIE DZIĘKUJEMY Pani Agnieszce R z Walnut Creek za przepiękne kubraczki, własnoręcznie uszyte i przesłane dla Szakura i naszych innych boksiów.
Shakur był dzisiaj w lecznicy na badaniu krwi, jeżeli wyniki będą dobre, bokser zostanie umówiony na zabieg kastracji i usunięcia guza.
Shakur przeszedł wczoraj zabieg kastracji i usunięcia dużego guza na udzie. Przed zabiegiem wykonano RTG klatki piersiowej w 2 projekcjach.
Shakur został znieczulony przez specjalistę anestezjologa, który czuwał przy nim również przez całą operację monitorując saturację, tętno oraz ciśnienie.
Guz jądra został wysłany do badania histopatologicznego do Niemiec.
Relacja Germaine:
"Shakur czuje się dobrze, ma apetyt. Staruszek amant poczuł wiosnę i zakochał się w naszej suni Lali, ciągle się do niej wdzięczy, chociaż ona nie jest zainteresowana jego zalotami. Byliśmy dzisiaj na wizycie kontrolnej w lecznicy, dostał kroplówkę."
Shakur był na kolejnej wizycie kontrolnej w lecznicy, pobrano mu krew, czekamy na wyniki.
Shakur zmienił się bardzo od czasu, kiedy trafił pod naszą opiekę. Bokser jest kontaktowy, wesoły, uwielbia się przytulać i bawić piłką.
Shakur czuje się ostatnio gorzej, jest słabszy, dyszy, szybciej się męczy. Bokser był na wizycie kontrolnej w lecznicy, pobrano mu krew, wyniki niestety się pogorszyły.
Szakur dostaje obecnie kroplówki dożylnie i podskórnie.
Shakur jest nadal bardzo słaby, szybko się męczy, dyszy. Bokser dostaje codziennie kroplówki dożylnie, specjalistyczną karmę oraz leki osłonowe. Śpi cały dzień, nie chce jeść tak chętnie, jak na początku,
Shakur pojechał kilka dni temu do lecznicy na założenie nowego wenflonu, przy okazji pobrano mu krew. Bokser był słaby i osowiały.
Opis badania:
Prawa kończyna miedniczna w której był venflon z gorącym obrzękiem, kończyna bolesna.
Założono nowy venflon w żyłę dostopową.
Przy osłuchiwaniu nieznacznie zaostrzony szmer oddechowy nad polami płuc, nad sercem bez
szmeru. Jama brzuszna miękka, niebolesna. Temp. 40,45! Oddechy równe, głebokie, bez cech duszności.
Pobrano krew do kontrolnego badania. W morfologii umiarkowana niedokrwistość (super poprawa parametrów
czerwonokrwinkowych).
Wysłano krew do badania pod kątem stanu nerek.
Wykonano mu również badanie usg jamy brzusznej a jego wynik bardzo nas zmartwił i zasmucił:
Śledziona nieznacznie powiekszona, w miaższu narządu w okolicy ogona widoczna zmiana ogniskowa, guz o wymiarach 2,47 x 2,66cm, o niejednorodnej strukturze, mieszanej echogeniczności. Zmiana w znacznym stopniu deformuje torebkę narządu. Zmiana bogato unaczyniona. Podejrzenie procesu nowotworowego.
Shakur musi nadal dostawć kroplówki, obecnie dostaje je tylko podskórnie z powodu problemu z zapaleniem żył.
Relacja Germaine:
"Shakur dużo lepiej się czuje po kroplówce, kiedy niosę i podpinam butlę, on już wie że to dla niego, wdrapuje się na fotel i czeka. W trakcie podawania kroplówki zasypia i bardzo głośno chrapie. Po kroplówce jest wyraźnie bardziej aktywyny, ożywia się i wpatruje tymi swoimi niesamowitymi oczami. Jest cudowny."
Shakur pojechał dzisiaj do lecznicy, pobrano mu krew, zrobiono badanie usg jamy brzusznej.
Niestety bokser ma złe wyniki krwi, anemia się pogłebia, prawdopodobnie przestała dzialać erytropoetyna, którą dostał w czerwcu.
Shakur pojedzie jutro do lecznicy, w przypadku dalszego pogorszenia wyników krwi, będzie musiał mieć przetaczaną krew.
Relacja Germaine:
"Shakur jest słaby, przesypia całe dnie. Do tego doszedł jeszcze jeden problem - staruszek nie widzi, przez co jest całkowicie zagubiony i nie chce chodzić. Wpada na przedmioty, na inne psy. Musimy go wnosić na górę i znosić po schodach. Cały czas dostaje kroplówki, walczymy o jego życie i mamy nadzieję, że on będzie chciał walczyć razem z nami..."
Shakur czuje się lepiej, staruszek był w lecznicy, założono mu wenflon do kolejnych kroplówek dożylnych.
Relacja Germaine:
"Zakładanie nowego wenflona u Shakura jest dużym problemem, ponieważ ma zapadnięte żyły. Kroplówki mu bardzo pomagają, jedną dostaje rano przed moim wyjściem do pracy, drugą, kiedy wrócę z pracy. Szakuś niestety coraz częściej załatwia swoje potrzeby w domu, a w związku z tym, że nie widzi wchodzi w to, zanim zdążymy posprzątać. To go bardzo stresuje, chociaż to przecież nie jego wina.
Na szczęście apetyt mu bardzo dopisuje i zjada wszystko, co jest w misce. Cieszy się kiedy wracam do domu, od razu się podnosi i próbuje podejśc, żeby się przywitać. Inne psy wiedzą, że jest bezbronny i tolerują to, że czasami niechcący na nie wpada. Jest kochanym, cudownym bokserem, który uwielbia się przytulać i domaga się pieszczot przy każdej okazji."
Ustają słowa...
Ustają myśli...
W zadumie i powadze wstrzymujemy oddech,
oddając hołd naszemu dzielnemu wojownikowi...
Wszyscy, którzy poznali osobiście Shakura wiedzą, że był psem wyjątkowym...
Mądrość w oczach, spokój i opanowanie a nagle radosne pomrukiwanie i taniec...
Taniec bokserzej miłości...
Gdy przywoziliśmy Shakura w Święta Bożego Narodzenia, nikt nie dawał mu szans.
Nikt nie wierzył...
My jednak uparcie ufaliśmy, że choć ostatnie tygodnie, miesiące, dni Shakur przeżyje szczęśliwy...
Walczyliśmy do samego końca ofiarując staruszkowi 10 miesięcy życia w miłości, trosce i cieple rodzinnym...
Shakur odszedł 10 października w objęciach swojej opiekunki...
Został pochowany obok Tedzika na Cmenatrzu Psi Los w Koniku Nowym.
"Szakusiu, trafiłeś do mnie grudniu prawie rok temu. Miałam to wielkie szczęście, że trafiłeś właśnie do mnie i mogłam się Tobą opiekować. Walczyliśmy razem o każdy dzień.
Lekarze nie dawali Ci szans, miałeś nigdy nie przytyć, a tu niespodzianka, zaskoczyłeś wszystkich i przytyłeś 11 kg.
Cierpliwie znosiłeś wszystkie kroplówki, zakładanie kolejnych wenflonów, pokłute łapy, pobieranie krwi.
Odszedłeś nagle…nie byłam na to przygotowana, chyba człowiek nigdy jest przygotowany na stratę przyjaciela i członka rodziny.
Kto mnie teraz przywita pod bramą szczekaniem? Kto podbiegnie i się do mnie przytuli merdając ogonem?
Twój ulubiony fotel jest pusty, Twoi kumple chyba czekają aż wrócisz, ale Ty już nie wrócisz…
Kroplówka jeszcze wisi w kuchni, Twój ulubiony kocyk i podusia leżą na fotelu.
Jesteś za Tęczowym Mostem, czy Tedzik tam na Ciebie czekał? Kto Cię przytula? Kto drapie po brzuszku?
Mieliśmy uczcić pierwszą rocznicę, razem cieszyć się z tego, że jesteś, żyjesz i walczysz dalej.
Z całego serca dziękuję wszystkim, którzy nam kibicowali, wspierali i pomagali.
Germaine"
Żegnaj nasz dzielny wojowniku
http://www.youtube.com/watch?
Nasza Fundacji nie prowadzi adopcji zagranicznych.
Informujemy, że nie mamy nic wspólnego z działaniami Fundacji Boksery w Potrzebie oraz Stowarzyszenia Boksery Niczyje
Rozliczenie PIT we współpracy z Instytutem Wsparcia Organizacji Pozarządowych w ramach projektu PITax.pl dla OPP.
Ta strona używa ciasteczek (cookies), bez nich nie byłoby możliwe tworzenie Zbiórek.
Copyright © 2023 sosbokserom.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone. Wszystkie umieszczone na stronie teksty, zdjęcia, oraz grafiki podlegają prawu autorskiemu i nie wolno kopiować ich w celu wykorzystania komercyjnego lub przekazania osobom trzecim ani też ich zmieniać i wykorzystywać w innych serwisach internetowych
Projekt i realizacja Agencja Social Media Pollyart