• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

BASIA

  • Wiek: 3-5
  • Miejsce pobytu: Siedziba Fundacji
  • Umaszczenie: Czarne
  • Stosunek do dzieci: Przyjazny
  • Pod opieką: Fundacja
  • Płeć: Suka
  • Status: Za Tęczowym Mostem
  • Wspieraj naszych
    podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki

20 02 2017

Relacje

Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla Basi, młodziutkiej suni.

Basia nie jest bokserem, ale jest maleńką, dwukilogramową sunieczką w wielkiej potrzebie. Nie sposób przejść obojętnie obok maleńkiej istotki, której cierpienie ją przytłacza i czyni niemal niewidzialną. Patrząc na sunieczkę, zanim dostrzeżemy ją, widzimy przeogromny strach i przerażenie, które tak bardzo ją paraliżujące, że spłaszczona wciska się w podłogę, jakby jej wcale nie było...

Relacja Germaine:

"Basię zabraliśmy w sobotę, w samochodzie schowała się pod kocem, chciała być niewidzialna. Ciężko było wytrzymać podróż samochodem: smród, jaki się z niej wydobywał, jakby była cała wysmarowana chemikaliami. W domu zaczęliśmy od strzyżenia, jej sierść była bardzo skołtuniona, cała w dredach. Po strzyżeniu przyszedł czas na kąpiel, kąpaliśmy ją 3 razy, a smród chemikaliów pozostał, duszący, żrący. Sunia miała problem z otwieraniem oczu, przepłukaliśmy je kilka razy żelem nawilżającym do oczu. Maleństwo jest tak przerażone, że nie chodzi, cały czas leży. Postawiona na podłodze od razu ucieka w kąt i próbuje zniknąć wciskając się w ścianę. Jest tak sparaliżowana strachem, że zjada swoją karmę dopiero wtedy, kiedy wyjdę z pomieszczenia. Trzymana na rękach trzęsie się i próbuje schować głowę w rękaw swetra."

    Basia była w lecznicy na badaniach kontrolnych. Nadal jest bardzo przerażona, ale powoli zaczyna szukać kontaktu z człowiekiem. Gdy opiekunka się od niej oddala, sunia od razu szuka jej wzrokiem i nieufnie podchodzi.

    Informacje z karty:

    "Pobrano krew, wyniki są w normie. Suczka wyłysiała, bez ektopasożytów. Charakterystyczny łojotokowy zapach. Niewykluczone wtórne  zakażenie skóry po podrażnieniu chemicznym."

     

      Na brzuszku Basi pojawiła się przepuklina, która w ciągu ostatnich dwóch dni się powiększyła. Dziś sunia była na wizycie w lecznicy. Po badaniu została zakwalifikowana do zabiegu operacyjnego, który będzie przeprowadzony równocześnie ze sterylizacją, jak sunieczka nabierze troszkę ciałka.

       

      Opis z karty: U Basi od 2-3 dni powiększyła się przepuklina pepkowa na brzuchu. Opiekunkę zaniepokoił wystający odbyt. Wyciśnięto zawartość gruczołów okołoodbytowych. Powiększająca się przepuklina do zoperowania.

      Wydatki Fundacji na Basię: Fvat nr 8/2/2017:  218 zł.

      Darowizny dla Basi: 0 zł


      Prosimy o darowizny dla Basi z dopiskiem "Basia" , która czeka na operację.

       

        6 Mar 2017

        Basia powolutku nabiera zaufania do człowieka, chce być cały czas noszona na rękach. Zaprzyjaźniła się z Zuzią, z którą lubi się bawić.


        Basia musi jeszcze trochę przytyć, żeby bezpiecznie przejść operację przepukliny i sterylizacji, która w sumie będzie kosztować około 400 zł.

        Dzięki darczyńcom udało się w sumie zebrać 430 zł, mogliśmy spłacić fvat nr 8/2/2017 na kwotę 218 zł, brakuje nam jeszcze około 200 zł na operację suni.

        Dziękujemy za wpłaty:

        Aleksandra K. 200 zł
        Wioletta L. 100 zł
        Jan G. 100 zł
        Alicja P. 20 zł
        Paulina B. 10 zł

         

          16 Lip 2017

          Nastały upały, a Basi było za gorąco w jej długich lokach. Wybraliśmy się więc do psiego fryzjera, do salonu Psialicja. Bardzo dziękujemy Pani Ali za pomoc dla Fundacji w postaci strzyżenia i kapieli Basi.

          Dziękujemy Pani Aleksandrze M. za wpłaty dla Basi.

          Relacja Germaine:

          "Basia zmieniła się bardzo od dnia, kiedy do nas trafiła. Na poczatku bała się wszystkiego, uciekała, chowała się po kątach. Teraz uwielbia się bawić z psami, najbardziej z Nensi i Zuzią i to ona najbardziej rozrabia. Ludzi niestety się nadal boi, ucieka, na ręce mogę ją brać tylko ja. Jest niesamowitym żarłokiem, zjada swoja porcję bardzo szybko i biegnie podkradać z misek innych psów. Kocha Daisy i zasypia tylko przy niej, albo na niej."

            8 Wrz 2018

            Drobinka Basia już nie ucieka na widok człowieka, nabrała pewności siebie i zaufania. Uwielbia się przytulać do dużych psów albo zasypiać na kolanach opiekuna. Na zewnątrz jest pierwsza pod bramą, żeby się awanturowac i ujadać na przechodniów.

            Serdecznie dziękujemy Aleksandrze M. i Justynie T. za wsparcie dla Basi.

              28 Paź 2018

              Basia, malutka, drobniutka, miniaturowa, szalona sunieczka. Kiedyś była bardzo wycofana, nie chciała podejść do człowieka, chowała się pod stołem, krzesłami. Obecnie zwariowana, pierwsza biegnie do awantury, szczeka, skacze, zaczepia inne psy.

              Relacja Germaine:
              "Basia to nasza czupirek, truskaweczka malutka, żywe srebro, zazdrośnica, zawsze pcha się na kolana i podbija główką rękę, żeby ją drapać po brzuszku."

                U Basi kilka dni temu pojawił się kaszel, sunieczka została zawieziona do lecznicy. Pani Doktor po zbadaniu i osłuchaniu zaleciła antybiotyk i lek p. zapalny. Przy okazji zostały przycięte pazurki.

                Wizyta i leki Basi to koszt: 74 zł.

                Bardzo dziękujemy Pani Aleksandrze M. za stałe wsparcie dla Basi.

                  Basia przeszła wczoraj zabieg sanacji jamy ustnej w asyście anestezjologa. Przed zabiegiem wykonano jej badanie krwi oraz RTG. Usunięto kamień nazębny, wykonano ekstrakcję siekaczy i zębów trzonowych i przedtrzonowych.

                  Relacja Germaine:
                  "Basia oszalała z radości, kiedy ją odbieraliśmy ze szpitala. Maleństwo czuje się dobrze, rano zjadła z apetytem swoją karmę. Jedziemy dzisiaj na wizytę kontrolną do lecznicy."

                  Badanie krwi, RTG, asysta anestezjologa oraz zabieg to koszt: 700 zł.

                   

                    26 Cze 2019

                    Basia była kilka dni temu na wizycie kontrolnej w lecznicy po zabiegu sanacji jamy ustnej. 

                    Sunia niestety cały czas kicha i ma wypływ z nosa, czeka ją kolejna wizyta w lecznicy i pobranie wymazu z nosa.