07.09.2014
Rambo przeszedł dziś pod naszą opiekę. Bokser ma około 3 lat, jest łagodny w stosunku do dzieci, a do psów bardzo przyjaźnie nastawiony. Uwielbia zabawki, kocha piłkę.
Relacja Germaine:
"Łagodny w stosunku do dzieci, radosny, wesoły uwielbia się bawić. Do psów bez agresji, trochę namolny w stosunku do suczek, Pyza nie była zachwycona jego zalotami."
Rambo był wczoraj w lecznicy na wizycie kotrolnej, pobrano mu krew przed planowanym zabiegiem kastracji, wyniki są dobre.
Rambo przeszedł w poniedziałek zabieg kastracji, przy okazji wykonano mu RTG płuc, które należy powtórzyć za 2 tygodnie.
Nasz przystojniak ma już dom i co najważniejsze, swoją kochającą rodzinę :)
Relacja z domu stałego:
"|W poniedziałek 29 września 2014 r. zabraliśmy psiaka z kliniki, po zabiegu kastracji do domu. Podróż odbyła się bez żadnego problemu i stresu. Chyba bardziej był zestresowany kołnierzem i idącymi niewygodami. W końcu przeszedł z bagażnika combi na tylną kanapę i myśląc ,że jest małym pieskiem ułożył mi się na kolanach. W domu czekały na niego dwa koty, które były mocno zdziwione nowym przybyszem w domu i dały w długą, ale po chwili ciekawość była silniejsza, a psiak zaczął uskuteczniać przysiady, merdając swoim ogonkiem.
Noc przespał dobrze, chociaż kręcił się i próbował uwolnić z klosza. Po dwudniowym poście, rano dostał swoje leki po kastracji i pełną miskę jedzenia, chyba opędzlował ją w 3 minuty, oglądając się, czy coś jeszcze dostanie. Koło południa znów dostał trochę jedzenia. Na spacerze zachowuje się ładnie i grzecznie, nie ciągnie, nie jest agresywny do innych psów. Za to jest ciekawy wszystkich i wszystkiego i najchętniej zaglądałby do każdego sklepiku po drodze. W domu ma swoje zabawki, którymi uwielbia się bawić. Na ogród lubi wychodzić z kimś, gdyż jeszcze czuje się niezbyt pewnie. Jest pełny energii i wszędzie wtyka łeb, chcąc coś obwąchać. Natomiast w moim pokoju interesuje go wielka klatka z dwoma szynszylami, siada przed nią i obserwuje, jak szynszyle biegają w karuzeli i skaczą z piętra na piętro. One też są ciekawe, co to za nowa morda przykleja się do ich M4, wtykając fafle. Na razie psiak jest wszystkiego ciekawy i wszystko poznaje łącznie z domem, ogrodem, samochodem i nowymi rewirami na spacerach. Myślimy nad nowym imieniem.
Pies jest bardzo mądry i pojętny , umie : siad, waruj, daj łapę i daj głos, nawet rozumie co znaczy iść na miejsce, chociaż takowe już ma, to też lubi leżeć na dywanach w pokojach.
Uwielbia jazdę samochodem, a dziś nie chciał wysiadać po wizycie u weterynarza. Wszyscy są zachwyceni nowym członkiem rodziny, który zapełnił naszą pustkę po poprzednim boxerku."
Dostaliśmy nową relację i zdjęcia z domu Rambo:
"Rambo czyli obecnie Roki , ale reaguje tez na imie Rokisław, bo brzmi bardziej dostojnie, jest zwariowanym i bardzo milusińskim psiakiem. Zadomowil się na dobre i wie już, że to jego dożywotni dom. Na początku miał ciągaty, aby gdzieś smignąć czy dmuchnąć między nogami, jak otwierało się bramę, ale to już minęło. Teraz wita nas i od razu chce wskakiwać do auta chociażby na minute. Bardzo się z nami zżył i zadomowaił. Nie jest w ogóle wybredny co do jedzenia i w zasadzie jedzenie z miski znika z prędkością " pendolino".
Ma bardzo duże poczucie własności co do zabawek i cały czas się nimi bawi. Jedyny mankament to kopanie dołów w ogrodzie, ale nad tym też pracujemy. W miejscach gdzie kopał olbrzymie dołki, podkładamy mu jego własne kupy i przysypujemy ziemią i już w tamtych miejscach nie podejmuje więcej takich prób. Polecam każdemu taki sposób gdyż narazie skutkuje. Rokisław kocha dzieci i jak tylko ktoś u nas się zjawi z malymi pociechami, to pies nie odstępuje na krok dziecka. W święta Rokisław dostał także prezent od Mikołaja i szybko schrupal swoje smakołyki co widać na załączonych zdjeciach. Jesteśmy bardzo zadowoleni z psiaka, a On wygrał los na loterii na cale swoje psie życie."