Dostaliśmy nową relację i zdjęcia od Michała, opiekuna Florki:
"Buba jak zawsze jest pełna radości i życia :) Szczególnie jak zobaczy drugiego człowieka lub pieska. Od razu się garnie, żeby ją tylko pogłaskać, albo pies żeby się z nią pobawił. Jak tylko zobaczy kota to jakaś dziwna siła w nią wstępuje i nie nadążają tylne łapki, ale biegnie ile sił, żeby dorwać. Na szczęście koty są o wiele szybsze.
Ostatnio schudła troszkę. Bardzo dobrze dla jej nóżek. Za duże było obciążenie.
W ostatnim czasie częściej niż zwykle załatwia się w mieszkaniu. Po prostu nie czuje, że tak bardzo jej się chce. I nawet jeśli wyjdziemy na spacer po powrocie potrafi się załatwić. Czuje chyba w ostatniej chwili, bo po prostu ukucnie i zrobi co trzeba. Choć też nie rzadko przez sen. Legowisko piore bardzo często, albo po prostu zmieniam.
Nic nie odda tego jak się cieszy, gdy wracam do mieszkania. To czysta radość :) kręci się jak tylko może pod nogami, żeby tylko pogłaskać, żeby się też ucieszyć, choćbym był nie wiadomo jak zmęczony :) I nawet sprzątanie podłogi już nie wkurza :)"