• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Relacja o Larze

W ostatni weekend Ela i Ania miały okazję zakochać się w psach z siedziby Fundacji. 

Relacja Ani:
Boksery są różne. Każdy kocha je za coś innego, ale czasem są takie psy, za którymi nie można nie szaleć. Zdecydowanie do nich zalicza się Larunia. Bokser idealny pod każdym względem. Bokser, który udowadnia, że wcale nie oczy są zwierciadłem duszy. Oczka tej suni są chore, ale tej "wewnętrznej Larze" nic nie dolega. Jest jak żywa przytulanka, która ma jasną misję - być przy człowieku. Kochać go i pilnować. Dbać o niego i wiedzieć, że on po prostu jest obok, czasem się odezwie, czasem pogłaszcze. Ogon mówi, że Larunia tylko na to czeka.
Bokserka jest niesamowicie delikatna i spokojna. Bardzo potrzebuje bliskości i o nią zabiega w sposób nienachalny. Wystarcza jej, że może zasnąć w pobliżu kogoś, kto ją pokocha(ł), najlepiej w pozycji umożliwiającej trzymanie łapki na ludzkiej stopie. Instynktownie uważa na oczko i nastawia mordkę z drugiej strony do głaskania. Nie ma w niej cienia agresji. To pies anioł. Wspaniały pod każdym względem. To pies, za którym się tęskni w momencie wyjścia za bramkę. Bokser, którego kocha się od pierwszej chwili. 

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki