Pepe przyjechał w poniedziałek do Warszawy, trafił od razu do lecznicy, gdzie pozostał do środy.
Buldog miał biegunkę, wymiotował, ponieważ jego poprzednia opiekunka podawała mu ludzkie leki przeciw bólowe. W lecznicy dostał leki osłonowe i przeciw wymiotne.
Pepe miał wykonane USG jamy brzusznej, które wykazało znacznie powiększony gruczoł krokowy 7x5 cm z licznymi torbielami w miąższu. W badaniu przez prostnicę stwierdzono obecność dużego uchyłku prostnicy. Wskazana kastracja psa oraz korekcja uchyłków prostnicy.
Badania i leczenie Pepe kosztowały 250 zł.
W środe buldog ma umówiony zabieg kastracji i korekcji uchyłków prostnicy w obecności anestezjologa, który będzie kosztował około 650 zł.
Prosimy Państwa bardzo o pomoc dla Pepusia i przekazywanie darowizn z dopiskiem: "dla Pepe".
Pepe jest radosnym, kontaktowym psiakiem. Bez problemu dogaduje się z małymi psami, boi się psów dużych i warczy na nie. Jest gadułą, szczeka żeby wymusić jedzenie albo mizianie. Lubi się bawić zabawkami i piłką.
Pepuś poleca się do adopcji.