Bary jest ciągle bardzo słaby, ale jego stan się poprawia. Wstaje już samodzielnie, coraz więcej chodzi, chociaż chód jest nadal chwiejny i bokser często się przewraca.
Rana na łapie wygląda lepiej, obecnie jest smarowana miodem Manuka, opatrunki są zmieniane codziennie. Bary dostaje antybiotyk i leki osłonowe, w kroplówce witaminy, które uzupełnią niedobory.
Badanie kału wykazało obecność Lamblii oraz bardzo liczne jaja włosogłówki, Bary był odrobaczany ostatnio w 2009 roku i od tamtej pory jego były opiekun nie zadbał ani o odrobaczenie, ani o szczepienia, leczenie, odpowiednie żywienie i utrzymanie psa.