Bary jest pod opieką Fundacji od Marca 2018, do tej pory jego głównym zainteresowaniem było na pierwszym miejscu jedzenie, a na drugim spanie.
Relacja Germaine:
"Baruś nas ostatnio bardzo zaskoczył, siedział na łóżku i długo mnie obserwował, po czym zeskoczył, podszedł, położył przednie łapki na moich kolanach i się przytulił. Nigdy wcześniej tego nie robił, nie szukał kontaktu, w pokoju tylko spał, albo biegł do kuchni i czekał na jedzonko. Cieszy nas bardzo to, że powoli zachowuje zachowuje się jak prawdziwy boksio, być może z czasem nie będzie pamiętał tego, jakie miał wcześniej straszne życie."
Bardzo dziękujemy Pani Justynie za kubrak dla Barusia.