• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Ramzes przeszedł za TM

Dostaliśmy bardzo smutną wiadomość od Pani Małgorzaty, opiekunki Ramzesa:

"Dzień dobry
Mam bardzo smutną wiadomość. Ramzes odszedł. Nasz Ramzio czuł się dobrze i był badany pod kątem tarczycy. Wszystko było dobrze. Niestety u weterynarza Ramzio był bardzo agresywny i wizyty były specjalnie ustawiane aby było więcej personelu. Problemem było badanie a pobieranie krwi było niemożliwe. Sama pobierałam mu krew w nocy i zawoziłam do przychodni, zawoziłam też mocz i kał bo Ramzes dużo jadł a nie przybierał na wadze. Wszystkie wyniki były odpowiedne do wieku, świadczyły tylko o niewielkim stanie zapalnym i anemii.  Pojechał do przychodni już bardzo słaby, wcześniej pobrałam w nocy krew, która wskazała silną anemię i rozległy stan zapalny. W przychodni zrobiono USG które wykazało silny krwotok do brzucha z pękniętego guza śledziony. Z powodu wieku i anemii rokowania co do operacji były złe. Ramzes był kochanym psem, członkiem naszej rodziny. Był bardzo zamknięty gdy przyjechał do swojego nowego domu, nie był przytulaśny ale z miesiąca na miesiąc robił się,, boksiowaty". Wszystko miał na czas podawane i pilnował pory posiłków i o spacery potrafił się awanturować. Wylegiwał się na swoim tapczanie bo na kanapy z powodu zwyrodnienia stawów nie potrafił wejść. Dom jest tetaz pusty, tęsknimy za nim.
Małgorzata P"

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki