Rubi był w poniedziałek ponownie w lecznicy, został do wieczora w szpitalu.
Relacja Germaine:
"Rubi przyjechał do nas z wypływem z nosa, przez weekend było coraz gorzej, w poniedziałek pojechaliśmy do lecznicy. Został pobrany wymaz z nosa, wczoraj dostaliśmy wynik wymazu: wyhodowano Escherichia coli, Rubi dostał antybiotyk i jest coraz lepiej. Rubi jest radosnym psiakiem, lubi się bawić z innymi psami, jego ulubioną poduszką jest nasza Lola."
Rubi jest już w trakcie procedury adopcyjnej.