Do Loli uśmiechnęło się szczęście, jej nowi opiekunowie przyjechali po nią do Warszawy aż z Gdańska. Lola przez te kilka miesięcy w Fundacji zaczęła coraz bardzej ufać ludziom, w przeciwieństwie do Bianki, która na widok gości od razu ucieka.
Czekamy na relację i zdjęcia z nowego domu Loli.