Nasz nowy podopieczny Pako trafił od razu do lecznicy, był bardzo brudny, sierść miał szarą, matową.
Po bokserze biegały liczne pchły, skóra była zaczerwieniona, podrażniona.
Pako był również zarobaczony.
W lecznicy został wykąpany, dostał leki na odrobaczenie, został odpchlony, pobrano mu krew na morfologię i biochemię. Pakuś jest wychudzony, musi przybrac na wadze.
Pako nie zwraca uwagi na inne psy, w lecznicy unikał kontaktu z kotami rezydentami. Boksera na razie przeraża wszystko, co nowe: ruch uliczny, wejście do domu, schody. Jest bardzo spragniony kontaktu z człowiekiem.