• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

02.10.2013

Życie często weryfikuje plany, marzenia, wyobrażenia. Niektóre decyzje są podejmowane kosztem czegoś lub kogoś. Nie jeden obraz szczęśliwej rodziny został zburzony, zmieniony a cierpią na tym niewinni i bezbronni. Crazy - około 7 letnia suczka też miała dom, miłość, rodzinę. Miała - czas przeszły, bo jej opiekunka musiała podjąć decyzję o wyjeździe - a co za tym idzie o rozstaniu z bokserką.

Opis opiekunki:

"Crazy ma charakter - jest nie konfliktowa, posłuszna, reagująca na polecenia. Bardzo opiekuńcza w stosunku do dzieci w każdym wieku. Sunia sygnalizuje swoje potrzeby, zachowuje czystość. Rzadko szczęka. Ma dobry kontakt z innymi zwierzętami (tylko nie wiem jak z kotami). Wadą suczki jest że nie akceptuje białego fartucha (lekarzy) oraz nie lubi łykać proszków i czyszczenia uszu."

 

05.10.2013

Crazy przeszła dziś pod opiekę naszej fundacji. Została przez nas zaczipowana i zaszczepiona przeciwko wściekliźnie i wirusówkom, bo ostatnie szczepienia miała wykonane w wieku szczenięcym.

Sunia jest bardzo sympatyczną, przytulaśną, posłuszną i grzeczną bokserką. Bardzo szuka kontaktu z człowiekiem, wdrapuje się na kolana, przytula, rozdaje buziaki. Bez problemu dogaduje się z suniami i psami.

Zamieszkała w cudnym domu tymczasowym, gdzie do towarzystwa ma boksera.

Za dwa tygodnie czeka ją zabieg sterylizacji.

 

19.10.2013

Relacja opiekunów:

"Witam,

Oj robimy duże kroczki.  Crary jest  bardzo w nas wpatrzona i my w nią :))  Nockę przespała  troszkę z małżonką a resztę ze mną ( w łóżeczku oczywiście ) bardzo spokojnie. Naprawdę jest bardzo grzeczną i posłuszną dziewczyką, przecudownie chodzi na smyczy. Po prostu ideał ;))

A w drodze powrotnej chwilkę sobie psinki pospały w samochodzie jak i w domku .

Po prostu sama radość !!!

Co godzinkę mają coraz to lepsze relacje z naszym rezydentem , właściwie to mogę stwierdzić że  jakby od dawna się znały. Sunia czuje się bardzo dobrze , choć zaczyna Mordeczka już wybrzydzać z jedzeniem a najchętniej swoją miskę zamieniłaby na rękę z której uwielbia jeść. Niestety dalej walczymy z zapaleniem gruczołów , dostała jeszcze antybiotyk na 10 dni .Co 2 dni jesteśmy u weta i nawet Czesterek zaprzyjaźnił się z lekarzem :) ale jako obserwator. Tak jak pisałem wcześniej nasz doktor stanowczo odradza aby podczas tej kuracji przeprowadzać sterylizację także znów nam się przesunie termin. Poza tym psiorki razem się ganiają na spacerkach z uśmiechami na pyszczkach aż  miło popatrzeć . Nagram filmik i z pewnością prześlę Pani .

Pozdrawiam,

Ania i Jacek W."

 

03.03.2014

Opiekunowie z domu tymczasowego Crazy podjęli decyzję, że nie oddadzą już suni.

Relacja opiekunów:

"Witamy,

Crazy była na kontroli uszu i niestety musi przejść na dietę hipoalergiczną. Po ostatnim czyszczeniu uszu znów ma drożdżaki najprawdopodobniej ma to związek z uczuleniem na pokarm. Poza tym ma się wyśmienicie i jak zawsze jest bardzo grzeczna. Przesyłamy pozdrowienia i parę fotek. Z naszymi podopiecznymi wszystko w porządku a spacerki w te słoneczne dni należą do samych przyjemności. Jednocześnie informuje, że przy rocznym rozliczeniu 1% przekazujemy na rzecz fundacji.

Pozdrawiamy serdecznie Panią Beatkę."

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki