14.08.2015
Puszek błąkał się dłuższy w okolicy jednej z restauracji. Dostawał resztki jedzenia. Losem psiaka zainteresowali się Marek z Olgą, którzy wracali z urlopu. Od pracownikow restauracji dowiedzieli się, że psiakiem nikt się nie interesuje.
Puszek przyjechał więc z Olga i Markiem do Warszawy, był już w lecznicy, został zaszczepiony.