Dostaliśmy dziś relację z DT Promyka. Bokser cudnie odnalazł się w nowym domu, jednak ma bardzo duży problem z zaakceptowaniem kota rezydenta, do którego przejawia zachowania agresywne.
Relacja Pani Gosi:
"Bokser jest posłuszny, zna podstawowe komendy. Jest baaaardzo przytulaśny, widać, że jest spragniony kontaktu z człowiekiem. Zapewne wychowywał się w domu – doskonale wie do czego służy kanapa i fotele (jak widać na zdjęciach). W domu jest spokojny, nie rozbrykany. Widząc smycz wie, że wychodzi na spacer. Potrafi zasygnalizować potrzebę wyjścia na dwór. Na smyczy jeszcze trochę ciągnie ale z każdym spacerem jest lepiej i jest to do opanowania. Jest bardzo pogodny i ciekawski. Lubi wszędzie zajrzeć i wszystko sprawdzić. W domu chętnie bawi się piłką i potrafi to robić sam. Pierwsza noc minęła bardzo spokojnie. Cały czas przespał w łóżku przykryty kołderką i przytulony do człowieka. Okazał wielką radość gdy jeden z domowników wrócił do domu. Bardzo często uroczo zostawia język poza pyskiem i potrafi tak siedzieć dłuższy czas. Tak samo zdarza mu się zostawić dolne zęby na wierzchu. Bardzo ładnie zniósł jazdę samochodem. Był spokojny i większą część podróży przespał. Jest ruchliwy stąd nieduża ilość zdjęć. Zanim aparat ustawi ostrość, kadr pozostaje pusty a bokser jest już w innym miejscu.