Dwa dni temu zostaliśmy poproszeni o pomoc dla Lary.
Lara przeszła dzisiaj pod naszą opiekę i przyjechała z Łodzi do Warszawy. Bardzo dziękujemy za pomoc Panu Radkowi, Pani Kasi, Panu Piotrowi i Panie Ewie za pomoc w odbiorze suni i transporcie do Warszawy.
Relacja Germaine:
"Największym problemem Lary jest oko. Oko w tym stanie nie było leczone od roku. Nie wiemy, czy ten stan jest związany z urazem i stanem zapalnym, czy z nowotworem. Na czwartek mamy umówioną wizytę w lecznicy okulistycznej Dr. Garncarza. Oczko jest całe zaropiałe i na pewno ją boli. Drugi problem to uszy w stanie zapalnym, skóra uszu jest cała pomarszczona i zdeformowana."