Tydzień temu odwiedziliśmy psiaki u Pana Janusza.
Relacja Germaine:
"Ken pięknie przytył, jest potężnym bokserem, który robi wrażenie, kiedy biegnie się przywitać. Wpatrzony w swojego opiekuna, uwliebia się bawić piłką i w podgryzanie rąk Pana Janusza. Robi to bardzo delikatnie, ale patrząc, jak cała ręka Pana Janusza znika w wielkiej paszczy Kena, można zaniemówić."