Dostaliśmy dziś relację z domu tymczasowego Korbiego. Opiekunka pisze o szczeniaczku tak:
"Agisz trafił do mnie w piątek 3 listopada. Od początku zawładnął moim serduchem. Przekochany, spokojny, przytulaśny, całuśny :) Dostał w pierwszej kolejności legowisko i swoje zabawki. Upodobał sobie największego pluszaka, którego targa za ucho po całym pokoju. Z dnia na dzień ma coraz więcej sukcesów w utrzymywaniu czystości. Doskonale zna drogę do miseczki. Zaczyna powarkiwać i poszczekiwać. Jest niespokojny, gdy nie ma mnie obok. Śpimy oczywiście razem, choć w teorii miało być inaczej. Zdarza się, że zostaje sam, lecz nie robi rewolucji w mieszkaniu. Wszyscy moi bliscy po poznaniu Agisza zakochali się natychmiast. Wczoraj poznał mojego 7-tygodniowego wnusia, był bardzo zainteresowany. Myślę, że w niedalekiej przyszłości będą się wspólnie bawić. Agisz zapełnił pustkę po stracie Aresa. Myślę, że Ares zza Tęczowego Mostu patrzy i uśmiecha się z pobłażaniem, patrząc na tego malucha."