Relacja Germaine:
"Pojechaliśmy dzisiaj z Barym i Aną na zdjęcie szwów. U Any zostały zdjęte szwy po amputacji ucha, u Barego szwy z łapy na której była wielka rana i się pięknie zagoiła. Z Barym musimy pojechać do lecznicy jeszcze raz jutro. Bokser miał ataki padaczkowe, dostał od nas Relsed doodbytniczo i się uspokoił, ale cały czas ma tiki. Jutro Pani Doktor pobierze mu krew, żeby sprawdzić poziom amoniaku."