Ami był dzisiaj na strzyżeniu u fryzjera w salonie Psialicja. Bardzo dziękujemy właścicielce salonu, Ali za wielkie serce, cierpliwość i podejście do Amiego.
Relacja Germaine:
"Ami, na codzień bardzo łagodny i spokojny pekińczyk zmienia się w lwa na widok nożyczek lub szczotki do czesania. Próbowaliśmy go ostrzyc wiele razy, kończyło się na skubaniu, Ami się wyrywał, gryzł, walczył z nami. Pies przeszedł w grudniu 2016 operację odprowadzenia przepukliny okołoodbytowej po lewej stronie, a w maju 2017 zabieg usunięcia gruczołu okołoodbytowego ze względu na przetokę. Z tego powodu musi być na odpowiedniej diecie, trzeba też zachować higienę okolicy odbytu. Niestety Ami jest uparciuchem, nie lubi byc strzyżony ani czesany, reaguje histerycznie, a bez tych zabiegów pojawiają się kołtuny."