• tel+48 798 180 888
  • mailkontakt@sosbokserom.pl
  • telul. Mrówcza 77a, 04-857 Warszawa

Laura przeszła za TM

Laura, staruszka zabrana dwa lata temu ze schroniska, wychudzona, z guzami...

Przyjęła ją do siebie wspaniała rodzina, Laura ich pokochała, zaufała im, dzięki nim zaznała miłości.

Niestety stan Laury się ostatnio pogorszył, sunia miała coraz większe problemy z chodzeniem, kręciła się w kółko. Mimo leków, konsultacji u neurologa nie udało się ....

Pożegnanie Laury:

"Laura odeszła za TM 2 lutego.
Była z nami zaledwie i aż 2 lata.
Przyjęliśmy ją z miłością i z miłością pożegnaliśmy.
Pierwsze spotkanie było jak miłość od pierwszego wejrzenia. Już wtedy wiedziałam, że z nami zostanie. Patrzyła tymi swoimi wielkimi oczami, pełnymi nieufności z dużą ilością bólu, który nosiła chyba przez całe życie lecz z nadzieją.
Wykorzystana do rozrodu, wyniszczona fizycznie i psychicznie. Porzucona w momencie gdy już nie była potrzebna.
Laura była dzielna, silna i z ogromną wolą życia.
W ciągu zaledwie 2 lat przeszła łącznie 3 operacje. Nie poddawała się, chciała żyć.
Kiedy do nas trafiła uczyła się wszystkiego od nowa. Nie znała zabawek i nie wiedziała do czego służą. Z uporem nosiła kamienie, które wcześniej widocznie były jej jedyną formą radości.
Jej pierwszy wypad nad jezioro, gdzie nie wiedziała po co ta woda. Gdy zrozumiała już nigdy życie nie wyglądało jak wcześniej. Na widok wody wskakiwała i cieszyła się jak szczeniak. Patyki to dopiero była frajda. Im większy tym lepszy.
Uczyła się wszystkiego. Była bardzo mądra i dzielna. Zaufała nam,  a my pokochaliśmy ją bezgranicznie.


Niestety w ciągu zaledwie 2 miesięcy jej ciało odmówiło współpracy. Mimo to jeszcze walczyła. Aż przyszedł dzień kiedy sen stał się jej wybawieniem od cierpienia.
Biegaj Kochana i baw się bez bólu i trosk.
Zostaniesz z nami na zawsze.
Twoja ludzka rodzina nigdy Cię nie zapomni.
Żegnaj"

 

  • Wspieraj naszych podopiecznych w łatwy sposób

  • paypal
  • ratujemy zwierzaki