Dostaliśmy relację i zdjęcia z domu Rambo/Rokiego:
" To już chyba ze 4 lata jak Roki jest u nas. Pies jest szczęśliwy i przywiązany do Nas. Ponad rok temu zaczęliśmy na spacerach spuszczać Go ze smyczy, pięknie się pilnuje, nigdzie nie ucieka. Z chęcią jeździ autem, towarzyszy na urlopach, na mieście, w kawiarniach. Wychowuje się z 3 kotami, kotami, które nagminnie myją mu uszyska. Wieczorami na spacery wychodzimy w ledowej obroży i wszędzie Rokusia widać. Chodzimy też do parku na plac zabaw i bawi się z innymi psiakami. Mam wrażenie że On już nie pamięta swoich przeżyć z młodości, a u Nas przylgnął jak przylepa. W końcu to nasz czwarty boksio i chyba już ta rasa będzie nam towarzyszyć do końca życia. Póki co nie chorował ani razu, jedyne wizyty u weta to szczepienia i odrobaczenia. Pies ma do dyspozycji ogród z którego korzysta, szczególnie latem, bo w zimie to na 3 minuty, żeby zrobić obchód, szczególnie wieczorami. Czujność pierwsza klasa. A potem leży i grzeje się pod piecem, śmiejemy się że niedlugo usmaży sobie fafle tak pcha sie do ciepłego hihihi. Ogólnie psiak jest szczęśliwy, zadbany, zawsze najedzony, obecna waga 37kg, co nawet za dużo jak na jego wzrost, ale niestety po kastracji nabral tendencji do tycia. Pozdrawiamy...."