Opiekunowie Pigi niedawno dopełnili wszystkich formalności i adoptowali Pigi.
Relacja:
"Dobry wieczór,
Pigi świetnie sobie radzi, ma już kilkoro znajomych zarówno swojej rasy jak i mega dużych i bardzo malutkich koleżanek i kolegów. Nie lubi jak się jej mocno narzucają woli znajomość na własnych
zasadach, bardzo dużo węszy i trzeba jej mocno pilnować na spacerach bo gotowa zjeść wszystko co pachnie jedzeniem - pracujemy nad tym i widzę już postępy. O zabiegu już chyba nawet nie pamięta
...choć czasem chyba blizna ją "boli" bo pokazuje brzuszek w dość nietypowy sposób wtedy .
Pokazuje też czasem jak jej się coś nie podoba jaka jest uparta i ciągnie tam gdzie akurat chce iść .
Po powrocie do domu zauważamy wzmożone teleportację zabawek po całym mieszkaniu więc ewidentnie już wie jak się bawić. Kanapa już na stałe jest ulubionym miejscem oczywiście gdy leży między poduszkami posłanie stoi i zbiera kurz .
Poza tym wszystko jest chyba jak w normalnym psim. Rano spacer , popołudniu spacer, wieczorem siku, pełna miska- już je wolniej i nawet czasem coś sobie zostawia."